Przypatrz się swemu życiu
i zobacz, jak jego pustkę
wypełniłeś innymi ludźmi.
W konsekwencji
dusisz się nimi.
Zauważ, jak oni kontrolują
twoje zachowanie
poprzez akceptację
albo wyrazy dezaprobaty.
Dzięki swej obecności łagodzą
poczucie osamotnienia;
podnoszą cię na duchu
przez pochwały
i stają się przyczyną rozpaczy
poprzez krytyki i odrzucenie.
Przyjrzyj się sobie uważnie
i zobacz,
jak prawie każdy
moment swego życia
poświęcasz na zjednywanie
sobie ludzi,
na pochlebianie im,
i to niezależnie od tego,
czy są to żyjący czy zmarli.
Żyjesz według ich norm,
zgodnie z ich standardami,
szukasz ich towarzystwa,
pragniesz ich miłości,
boisz się, by cię nie wyśmiali,
tęsknisz za ich poklaskiem,
potulnie poddajesz się
narzuconym wyrzutom sumienia;
przeraża cię myśl
postępowania wbrew modzie
czy to w sposobie ubierania,
mówienia, postępowania,
czy nawet myślenia.
Zauważ,
że nawet kiedy
kontrolujesz innych,
jesteś od nich zależny
i przez nich zniewolony.
Anthony de Mello
Z miłością
Maria Wiedunka
m🤍w
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz