Za czasów dynastii Han żył w Saio stary człowiek, któremu koń uciekł do sąsiedniego kraju. W wiosce każdy żałował starego człowieka, ale on mówił wszystkim:
„Szczęście czy nieszczęście, kto to wie?".
Nieco później koń wrócił w towarzystwie innego pięknego konia. Wszyscy się radowali, ale starzec stwierdził:
„Szczęście czy nieszczęście, kto to wie?".
Konie dały życie pięknemu żebrakowi, z którego syn starego człowieka spadł i okulał. Sąsiedzi litowali się nad staruszkiem, lecz on powtarzał:
„Szczęście czy nieszczęście, kto to wie?".
Wkrótce wybuchła wojna i wszyscy młodzi ludzie musieli stanąć do walki. Ponieważ jednak syn starego człowieka był kulawy i nie mógł nawet na siebie zapracować, pozwolono mu zostać w domu. Wielu synów z innych rodzin zginęło podczas wojny, ale staruszek i jego syn ocaleli.
chińska przypowieść
Z miłością
Maria Wiedunka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz