Kiedy zaczynasz mieć naprawdę dość, otwierasz się na prawdę.. Tą prawdą jest miłość.. Jeśli jeszcze kasa, ambicja czy pretensje chodzą po twojej głowie, znaczy że za mało dostałeś po dupie i tkwisz w bagnie swojego ego.
Jedyną prawdziwą twoją potrzebą jest miłość. Miłość do siebie i wszystkiego co cię otacza.. Bo serce wie, że abyś mógł rozkwitać, musisz pozbyć się ego.. Świat chce ci ją dać.. A ty ją odrzucasz..
A drogą do tego, na tym etapie Twojej drogi jest cierpienie. Cierpienie rozrywa skorupę.. I tego właśnie potrzebuje twoje serce.. Przechodzisz więc przez okres cierpienia. Do czasu kiedy twoje ego zostanie rozerwane. Wtedy rozumiesz, że cierpienie nie było potrzebne. Że jest potrzebne do kiedy zrozumiesz, że jest niepotrzebne.
Wszystko, co zaburza tę drogę, to tylko wymówki.. Bo to.. bo to.. bo tamto.. Nie walcz.. Poddaj się. Zaakceptuj.. Zauważ.. Wnieś świadomą uwagę.. I oddaj się miłości.. Byciu w teraz.. Byciu w tu..
Miłość - to bycie jednością z otaczającym cię światem. Miłość do mnie, to bycie jednością ze mną.. Miłość do ciebie - to bycie jednością z tobą.. Ale do tego trzeba otworzyć serce. Być na tak.. Nie stawiać warunków.. Tylko otworzyć się i być..
źródło: Spartakus LoveFighter
Maria Prosperita
mariaprosperita@gmail.com
1 komentarz:
Mocno powiedziane, ale prawdziwie. Zgadzam się z tymi słowami i wiem o czym mówię. Pozdrawiam :)
Prześlij komentarz