Ile razy już słyszałaś czy czytałaś:
"Zrób coś inaczej niż zawsze."
A ile razy zrobiłaś coś inaczej?
Uwielbiam eksperymentować, doświadczać, praktykować, bo tylko przez działanie mogę czegoś dowiedzieć się o sobie i wówczas podjąć działania zmieniające istniejący stan rzeczy.
Wiem, wiem, że często ci się nie chce. Sama to przechodziłam i dalej przechodzę. Chociaż obecnie mam wypracowane swoje metody i sposoby, które są wstanie mnie zmobilizować i mobilizują mnie do działania.
A wracając do praktyki, to zrobiłam sobie "rozpracowujący" mnie prosty lecz nie łatwy eksperyment. Postanowiłam zjeść, zbliżone do tradycyjnego drugie danie, ręką którą nigdy nie spożywam posiłków... Dla osób posługujących się obiema rekami, proponuję zmianę ręki z każdym kolejnym kęsem.
Już kiedyś podejmowałam podobne wyzwania, bo to jest wyzwanie, ale przy znacznie łatwiejszych do spożycia potrawach. Tym razem podniosłam sobie poprzeczkę i... był to najdłużej spożywany przeze mnie posiłek odkąd pamiętam i... najbardziej wyczerpujący. Kilkukrotnie miałam ochotę przerwać to doświadczenie i "odpuścić" sobie. Do czego skutecznie przekonywał mnie mój umysł. Przerwać i zrezygnować... To tylko posiłek jedzony w inny sposób, ale jakże klarownie pokazujący mechanizm podejścia do wszelkich zmian w życiu.
Podeszłam do eksperymentu z radością i ciekawością dziecka, ale wprost proporcjonalnie do czasu wykonywania zadania, pozytywne podejście malało. Nie poddałam się. Sporo dowiedziałam się o sobie, a przede wszystkim o cierpliwości, a raczej jej braku w tym przypadku, a która w cudowny sposób się ujawniła z głębszych poziomów. Oj, kocham te odkrycia archeologiczne w sobie!
Dotrwałam do końca i byłam z siebie dumna...
że to zrobiłam,
że znowu czegoś dowiedziałam się o sobie,
że zobaczyłam tematy do dalszej zmiany.
I fajnie, że dotrwałaś do tego momentu.
Fajnie, że coś zaiskrzyło w twojej głowie,
a może nawet poczułaś w sercu.
Ja mogę pisać i opisywać, ale nigdy nie dowiesz się o czym piszę dopóki sama tego nie doświadczysz. To tak jak z ciastkiem. Opowiem ci jakie było smaczne z uwzględnieniem szczegółowych doznań smakowych, ale dopiero jak sama skosztujesz, to dowiesz się o czym opowiadam.
Jednorazowy eksperyment może ci ukazać wiele informacji o tobie.
Jednak spróbuj go odnieś do procesu zmian. Ile czasu zajmie ci wypracowanie pełnej sprawności, ręki, która dotychczas była "w spoczynku"?
A co się dzieje kiedy oczekujesz ogromnych wręcz i to natychmiastowych zmian w swojej codzienności, bo przecież "coś" tam zmieniłaś. Nie da się już, zaraz, natychmiast. to jest proces.
Masz ochotę dowiedzieć się czegoś o sobie?
Eksperymentuj, doświadczaj, praktyki.
Działaj!
Jedynie przez działanie możesz dokonać zmian.
Cieszę się, że jestem.
Jestem także dla Ciebie.
Co mogę zrobić dla Ciebie?
Maria Prosper-Life
mentor życiowych zmian
mentalistka63@gmail.com
https://epokamilosciserca.blogspot.com/