31 grudnia 2022
Dziękuję za cały mijający właśnie rok 2022 oraz za całe moje życie,
za każdą chwilę, którą dane było mi przeżyć,
za każde dobro, którego doświadczyłam,
za każdego człowieka, którego spotkałam na swojej drodze,
za każdy moment, który był doświadczeniem i inspiracją do podjęcia decyzji o wprowadzeniu zmian w swoim życiu,
za wszystkie trudne i bolesne momenty, które pokazały mi...
z jednej strony jak wiele już zmieniłam w sobie, w swojej świadomości, w swoim postrzeganiu, w swoich reakcjach, zachowując wewnętrzny spokój, pomimo tego wszystkiego, co działo się poza mną i wokół mnie,
z drugiej strony za każdą niełatwą dla mnie chwilę, która była informacją, gdzie nie ma w moim życiu swobodnego przepływu oraz która stanowiła inspirację do tego, aby te miejsca i sfery mojego życia wypełnić krystaliczną energią miłości bezwarunkowej, która to energia przywraca harmonię wszędzie tam, gdzie się pojawi,
za wszystko to, co do mnie przyszło i to, co ode mnie odeszło na każdym poziomie: fizycznym, mentalnym, emocjonalnym, duchowym,
za każdy krok wykonany do przodu i w górę zgodnie z pragnieniem serca w otoczeniu miłości bezwarunkowej,
za wszystko to, co pozostaje jeszcze do uzdrowienia oraz otoczenia i wypełnienia energią miłości,
dziękuję z wdzięcznością płynącą z serca
Maria Wiedunka
29 grudnia 2022
28 grudnia 2022
Drugie dno, to przyczyna problemów.
Większość
z was mnie zna i wie, że wszystko czym się dzielę wypraktykowałam na
sobie w życiu codziennym. Podobnie jest także z wszelkimi mądrościami
życiowymi. Każdą mądrość poddaję weryfikacji przez obserwację i
praktykę, czasami wieloletnią. Niczego, co do mnie przychodzi nie łykam,
jak tabletek przeciwbólowych, nie zachłystuję się cudownością mądrych
słów. Sprawdzam.
Na
początku, wiele lat temu, kiedy na sesjach zaczynałam dzielić się swoją
wiedzą i doświadczeniem, tym co działa, a co nie, często czułam
wewnętrzny ból, bo...
Zgłaszały
się do mnie osoby, które pięknie mówiły o chęci dokonania zmian w swoim
życiu. Jednak tylko mówiły, bo wewnętrzny opór przed zmianami był
przeogromny. Dla mnie odczuwalny jest on nawet na odległość, bo energia
nie zna granic.
Podejmowałam
się działań kwantowo-energetycznie. Robiłam to "dla tej osoby i za tą
osobę". Jednak zmiany bywały krótkotrwałe, bo dana osoba bardzo szybko
wracała w stare programy. Niestety nie tędy droga w procesie zmian.
Większość
osób chce się pozbyć tylko objawów, a nie przyczyny swoich problemów.
Najczęściej są to zwyczajne chciejstwa umysłu...
Teraz
pracuję tylko z osobami, które mają odwagę dotknąć drugiego dna i
dotrzeć do sedna problemu. Mają odwagę zmienić swoje życie. I tu
zadziewają się cuda i cudeńka.
Nie
jestem od tuszowania objawów, ale od docierania do przyczyny. Niewiele
osób chce usłyszeć prawdę, jeszcze mniej coś z tym zrobić.
I
nieważne czy dopiero wkroczyłeś na ścieżkę rozwoju samoświadomości czy
już jesteś na niej, bo to jest proces. A w procesie bywają momenty, w których pojawia się strach i opór przed
zmianą, bo może zaboleć. I zaboli. Zaboli cholernie mocno, ale jaką ulgę
przyniesie i jak oczyści przestrzeń, to wiedzą tylko ci, którzy tego
doświadczyli.
20 grudnia 2022
16 grudnia 2022
11 grudnia 2022
09 grudnia 2022
08 grudnia 2022
Jeśli mamy złe mniemanie o sobie, wydaje się nam, że wszyscy nas krytykują, osądzają i potępiają.
Jeśli się zaniedbujemy, mamy wrażenie, że nikomu na nas nie zależy.
Jeśli robimy sobie krzywdę. wmawiamy sobie, że inni źle nas traktują...
Tymczasem osoby, którym przypisujemy własne zachowania i cechy, mogą być dla nas niczym lustra.
Jeśli odważymy się w nie spojrzeć, będziemy mogli dostrzec i nauczyć się akceptować te rzeczy, których w samych sobie widzieć nie chcemy.
Jon Frederickson
07 grudnia 2022
02 grudnia 2022
01 grudnia 2022
Subskrybuj:
Posty (Atom)