Skoro czytasz ten tekst, to prawdopodobnie jesteś jedną z nich. Jedną z nas.
A może jesteś ojcem i twoją kobietą jest właśnie Matka Polka.
Może jesteś babcią, dziadkiem...
Każdy zna lub znał Matkę Polkę...
Ostatnio jednak większość z nich się pochowała.
Ja dziękuję, że moje dziecko jest pełnoletnie i samodzielne, ale instynkt lwicy daje jest we mnie. Jest gotowy do działania w każdej chwili. Nie raz musiałam walczyć o moje dziecko i to w przeróżnych sytuacjach. Każda z nas to dobrze zna z własnego doświadczenia...
Nie raz obserwowałam jak instynktu macierzyńskiego nie jest w stanie nikt i nic powstrzymać. Jak podrażnione lwice dokonują rzeczy niemożliwych...
Gdzie jesteście kobiety, kiedy dzieci najbardziej was potrzebują?
No gdzie?
Kiedyś wystarczyło, że ktoś spojrzał na twoje maleństwo krzywo, a nie daj Bóg jak naruszył jego cielesność, to byłybyście w stanie góry przenosić w obronie najmniejszych...
A teraz...
Teraz zgłuszyłyście instynkt macierzyński, pochowałyście się w piwnicach, byle by tylko nosa nie wyściubić z bezpiecznej kryjówki... Byle by się nie narazić i nie musieć zawalczyć o swoje pociechy. A one właśnie teraz najbardziej was potrzebują, kiedy to bezbronne są m-a-l-t-r-e-t-o-w-a-n-e i krzywdzone na wielu poziomach. A udawanie, że problemu nie ma, jest świetną wymówką.
Możesz dalej udawać i siedzieć z założonymi rękami. Możesz dalej być biernym obserwatorem pogłębiającej się degradacji dziecka, rodziny... Może dalej ściemniać jak bardzo kochasz swoje potomstwo... jak to jest fajnie bo już można...
A może już czas otworzyć oczy i przejść do działania? Może czas opuścić ciepłe pielesze i zmierzyć się z rzeczywistością dla dobra dzieci, siebie, rodziny... Może czas przejść z niemej zgody na wydarzenia, na czynne pokazanie swojego zdania i swoich wartości...
Maria Prosper-Life
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz