23 stycznia 2015

Miłość, dostatek i sukces.



Pewna kobieta podlewała rośliny w swoim ogrodzie, kiedy zobaczyła trzech staruszków, z wypisanymi na twarzy latami doświadczeń, którzy stali naprzeciw jej ogrodu.
Ona nie znała ich, więc powiedziała:
- Nie wydaje mi się, abym was znała, ale musicie być głodni. Wejdźcie, proszę, do domu i zjedzcie coś.
Oni odpowiedzieli:
- Nie ma w domu męża?
- Nie, odpoczywa, nie ma go w domu.
- W takim razie nie możemy wejść - odpowiedzieli.

Przed zmierzchem, kiedy mąż wrócił do domu, kobieta opowiedziała mu to, co się zdarzyło.
- A więc, skoro wróciłem, zatem poproś ich teraz, aby weszli.
Kobieta wyszła, aby zaprosić trzech mężczyzn do domu.
- Nie możemy wejść wszyscy do domu - wyjaśnili staruszkowie.
- Dlaczego? - chciała się dowiedzieć kobieta.
Jeden z mężczyzn wskazał na pierwszego ze swoich przyjaciół i wyjaśnił:
- On ma na imię "Dostatek".
Następnie wskazał drugiego:
- On ma na imię "Sukces", a ja mam na imię "Miłość". Teraz wróć i zdecyduj razem z Twoim mężem, którego z nas zaprosicie do waszego domu.

Kobieta weszła do domu i opowiedziała swojemu mężowi wszystko, co powiedzieli jej trzej mężczyźni. Ten się ucieszył:
- Jak pięknie!! Zaprosimy Dostatek, aby wszedł i wypełnił nasz dom!!!
Jego żona nie zgadzała się i spytała:
- Mój drogi, dlaczego nie mielibyśmy zaprosić Sukcesu?
Ich córka słuchała tej rozmowy i weszła im w słowo:
- Nie byłoby lepiej, gdybyśmy pozwolili wejść Miłości? W ten sposób nasza rodzina byłaby pełna miłości.
- Posłuchajmy rady naszej córki, powiedział mąż do żony. Pójdź i zaproś Miłość, niech będzie naszym gościem.

Żona wyszła i spytała:
- Który z was to Miłość? Niech wejdzie, proszę i będzie naszym gościem.
Miłość usiadła na wózku i ruszyła w kierunku domu. Także dwaj pozostali podnieśli się i ruszyli za nią. Trochę zdziwiona kobieta pyta Dostatek i Sukces:
- Zaprosiłam tylko Miłość, dlaczego idziecie także wy?
Oni odpowiedzieli razem:
- Jeżeli zaprosiłabyś Dostatek lub Sukces, pozostali dwaj zostaliby na zewnątrz, ale zaprosiłaś Miłość, a tam gdzie idzie ona, idziemy i my. 



 Tam, gdzie jest Miłość, jest też Dostatek i Sukces.





 Przypowieść, autor nieznany.

10 komentarzy:

zapiski zgagi pisze...

NIe przepadam za przypowieściami, ale ta przypadła mi do gustu! To ja, Zgaga, tylko pod nowym nickiem.

Maria Wiedunka pisze...

Dobrze, że się przedstawiłaś, bo... sama wiesz :)

ankaskakanka pisze...

Cudownie trafiłam. Uwielbiam takie tematy. Chętnie się czegoś nauczę. Pozdrawiam

Maria Wiedunka pisze...

Witaj i rozgość się :)
Nic nie dzieje się bez przyczyny...

ankaskakanka pisze...

Dokładnie.

Maria Wiedunka pisze...

Właściwe rzeczy przychodzą we właściwym czasie... gdy jesteśmy gotowi :)

Unknown pisze...

Dzień dobry! Ciekawe... prawda w każdym calu :)
i dziękuję za odwiedziny. Do miłego!

m_16 Waszek pisze...

Masz rację,Mario..Mnisi buddyjscy,bo chyba stąd ta Twoja przypowieść są mądrzy i wiedzą,co w trawie piszczy..!..

Maria Wiedunka pisze...

Do miłego :)

Maria Wiedunka pisze...

Miłość, to potężne uczucie :)