05 czerwca 2015

Uwalniając ręce, uwolnisz życie.




Tak często kurczowo trzymamy się czegoś,
co już od dawna nam nie służy.
Robimy to ze strachu...
przed zmianą, niepewnością, ryzykiem, krytyką itd

Nawet osoby żyjące w coraz bardziej świadomy sposób,
często nie do końca potrafią wypuszczać,
pozwolić odejść komuś lub czemuś...

Jednak już po czasie, sami się przekonujemy,
że jeżeli coś nie jest już dla nas,
to życie ułoży się tak,
by zmiany mogły w końcu zajść w naszym życiu.

Tylko od nas zależy
czy otworzymy się
na tą naturalną, zawsze pragnącą naszego dobra falę życia...
czy też chwycimy się
wewnętrznego oporu, co tylko spotęguje nasze cierpienie.

Duch i materia









Brak komentarzy: