28 maja 2015

Miłośc to szczęście!


Robiąc porządki dotarłam do miejsca, do którego dawno już nie zaglądałam. Wiedziałam, że jest tam także niewiele rzeczy po rodzicach. Chciałam dokonać kolejnego etapu rozstania, wiedząc że przywiązanie do rzeczy nie jest mi już do niczego potrzebne. Jestem inną osobą.
Jednak to, co tam znalazłam... nawet nie umiem ująć tego słowa. Są rzeczy i sytuacje, których nie da się opisać słowami. Trzeba je przeżyć...

Zupełnie zapomniałam, że mój ojciec jako młody człowiek haftował i wyszywał. Odnalazłam rodzaj makatki obrazującej rodzinę. Kobieta, mężczyzna i paroletnia dziewczynka. Wszyscy pogodni i przytuleni do siebie wśród kwiatów doniczkowych symbolizujących dom... Przyglądałam się, wspominałam, dotykałam... Dotykałam rękami makatki głaszcząc ją. Dotykałam sercem tamtych chwil i zamykałam kolejny moment mojego życia.

Nagle spojrzałam na dół makatki.
Pod obrazem rodziny wyhaftowany był napis...

Miłość to szczęście!

Popłynęły łzy...

Dziękuję Tato...
To dla Ciebie...

 







1 komentarz:

m_16Waszek pisze...

Tak trzymaj!