30 października 2015

Droga w głąb siebie.



Przebywając wewnątrz siebie przez długie okresy czasu, zaczytamy rozumieć, jak bezwartościowe jest jest ciągłe poszukiwanie szczęścia, zrozumienia i mądrości poza sobą. Nie chodzi o to, że Bóg, otoczenie i inni ludzie nie mogą pomóc nam znaleźć szczęścia lub zadowolenia. Chodzi jedynie o to, że nasze szczęście, zadowolenie i zrozumienie, nawet rozumienie Boga, nie będą głębsze niż nasza zdolność do wewnętrznego poznania siebie, do wejścia w zewnętrzny świat z poczuciem głębokiego odprężenia, które powstaje, gdy czujemy się dobrze we własnej skórze, gdy żyjemy w głębokiej zażyłości z własnym umysłem i ciałem.

Kiedy przez pewną część dnia przebywamy w spokoju,wglądając w siebie, dotykamy tego, co w nas najbardziej realne i niezawodne, a co najłatwiej przeoczyć i zaniedbać. Jeśli pomimo naporu zewnętrznego świata potrafimy, choćby na krótkie okresy czasu, skupić się w sobie, wolni od wewnętrznego przymusu szukania poza sobą czegoś, co by nas wypełniło albo uszczęśliwiło, wówczas gdziekolwiek się znajdziemy, możemy czuć się jak w domu, ze spokojem, chwila za chwilą przyjmować rzeczy takimi, jakimi są.

Jon Kabat-Zinn









Kontakt:
mentalistka63@gmail.com

1 komentarz:

Unknown pisze...

Piękne i prawdziwe :)