22 października 2015

Z obserwacji... na drodze do (braku) zmian. # 1



- Kochana, zobacz jak ja już się zmieniłam, to dlaczego ON się nie zmienia?
- No dobra, zmieniam się, ale z TYM daj mi spokój, bo jak zmienię mieszkanie, to wszystko się zmieni. Ja nie mam z TYM problemu, bo TU chodzi o mieszkanie.
- Słuchaj, Żoneczka zażądała rozwodu, a ja robię wszystko aby w domu był spokój i nie było awantur...
- Ty mnie nie rozumiesz, bo to jest program mojej mamy, tak mnie wychowywała i to jest jej wina, ale ja jej już wybaczyłam. No przecież wybaczyłam.
- Poczekaj tylko wyjdę, aby ONA nie słyszała! Bo znowu będzie awantura.
- No przecież zrobiłem TO JEJ dla świętego spokoju!
- Poczekaj, sprawdzę czy mąż nie wrócił... Nie chcę żeby słyszał.
- Qrcze, rozkopali mi ulicę, a moja wizyta u lekarza przesunęła o 45 minut!!! Nic nie jest tak jak powinno.
- Nie, nie mam czasu na spacer... poza tym jest zimno i zaraz się rozchoruję i zwolnią mnie z pracy.
- Nie, nie mogę JEJ tego powiedzieć, bo chcę mieć spokój... dlatego też się już nie odzywam.
- Ja JEJ tłumaczę i nic... Ona nic nie rozumie
- Spóźniłam się, bo musiałam jeszcze zrobić znajomej... Musiałam, bo mnie poprosiła.
- Przestań! Co ma facet w slipkach do moich relacji z mężczyznami!!! Nie dlatego nie mam faceta.
- Przepraszam, że tak późno, ale nie miałam czasu wcześniej, bo musiałam... i tu pada cała lista rzeczy właśnie zrobionych.
- Zamiana łyżek z widelcami w szufladzie niczego nie zmieni w moim życiu!!!
- Nie mogę nic zrobić, bo jestem zależna od niego finansowo! Tak, kiedyś pracowałam, nawet miałam własną działalność, ale...
- Miało być lepiej, a zepsuł mi się samochód! Nie tak chciałam!
- Nie, ja nie mam problemu z alkoholem, ja to kontroluję i tylko dla przyjemności.
- Nie, na TEN temat to nawet nie chcę rozmawiać, bo nie o TO chodzi. Problem jest w czymś innym.
- Jaka akceptacja, to przecież JEGO wina! To dlaczego ja mam się zmienić i zaakceptować. Ale CO?
- ONA ma się zmienić, a nie ja. Ja robię wszystko aby było dobrze!


Kontakt:
mentalistka63@gmail.com








Brak komentarzy: