15 czerwca 2016

Długo wyczekiwana, ale JEST!


Kochani jest! Jest moja okładka!
Dłuuugo wyczekiwana, bo miała być jakieś dwa tygodnie temu, ale już jest! I jest moja!
Jak Wam się podoba? Którą wybieracie? Która bliższa sercu?

Ufff, jeden etap procesu wydawniczego zamknięty. Nie było łatwo, przyznaję. Jak wiecie proces wydawniczy jest dla mnie nowością. Wszystkiego się uczę, poznaję i odkrywam. Także odkrywam siebie na nowo, bo nauka nowych rzeczy jest doskonałą lekcją, aby jeszcze głębiej zajrzeć w głąb siebie.

Nie ukrywam, że trudno jest wytłumaczyć grafikowi, ubierając w słowa uczucia grające w sercu i energię, którą wibruje całe ciało. Energię Miłości nie łatwo ująć w słowa... jest zbyt piętka, zbyt prosta, nieuchwytna, ale obecna.
Jednak, jak widać na załączonych zdjęciach energie serc zsynchronizowały się i efektem jest projekt okładki w dwóch wersjach...

Z niecierpliwością czekam na Wasze wrażenia!


















Jeżeli interesuje Cię moja pierwsza książka pisana sercem i Miłością, możesz ją zakupić w przedsprzedaży w wersji limitowanej.

Brak komentarzy: